Przejdź do głównej zawartości

c.d. Dusiołka [inspirowane Leśmianem]

Na przedwieczerz się miało,                 
A Dusiołka w świat gnało.     
— Kim ja jestem u licha? Ni ślimak, ni żaba,     
Nawet płeć mam nijaką  półchłopek, półbaba.
                 
Pysk zanurzył w podbiały:                 
— Trudno żyć bez Bajdały.     
Sił ostatkiem poskoczył przez ciemniaste łęgi.     
Chuć drzemała w nim wielka, lecz rozum nietęgi.
                 
Robaczywy w zarodku                 
I po wierzchu, i w środku,     
W grzybnię nocy rozmiękłą jako larwa wniknął,     
Duszy jęknął ułomkiem i na zawsze zniknął.