Co noc
trenuję śmierć
niby taneczny krok
by kiedyś zwinnie przejść
na drugą stronę
więc skąd ten lęk
i drżenie rąk
wystarczy przecież
piruet serca miękki skok
i w podczerwieni
zgaśnie wzrok
jak łza się stoczy świat
a może świata przywidzenie