Przejdź do głównej zawartości

już lato roztrwonione...

już lato roztrwonione     
lecz jeszcze trwa     
na smugę traw     
nasz cień rzucony                

nasz śmiech nasz płacz     
to tu to tam     
powtarza polny dzwonek           

po niebie czas się niesie     
wiatrami postrzępiony     
jak ostu puch     
zdmuchnięty wrzesień     
nasz czas niezawiniony

może zatęsknią do nas     
te miejsca oddalone     
może będziemy tęsknić do nich     
kiedy melodią bezimienną     
serce szarpnie     
grający w knajpie     
szopen