Przejdź do głównej zawartości

Nie wiem

Jestem zaledwie poetą     
paru wierszy do szuflady     
ale pachnącej sandałowym drzewem     
prowokacji     
Jestem podpalaczem świec     
zbieraczem nieskatalogowanych snów     
i małych rzeczy     
powtarzam swoją mantrę     
we wszystkich odcieniach milczenia     
we wszystkich językach ciszy     
może usłyszy dobry Bóg     
i da mi klucz     
do Wszechrzeczy     
tymczasem z lękiem patrzę     
w czarne okna nieba     
i nie wiem     
czy Ziemia to Ziemia     
czy tylko jeden z Jego snów     
albo gorszy wariant świata