Przejdź do głównej zawartości

To lubię

Lubię gdy pada,
gdy na dworze pompa,
a kot w bamboszach
po dywanie stąpa.
Lubię gdy piec,
brzuchomówca stary,
sam do siebie gada,
gdy noc, pod kapturem skryta,
bramy pozamyka
i tramwaj, o tej porze pusty,
na przystankach zgrzyta.
Lubię gdy synek
w twych ramionach uśnie,
gdy z kuchni jajecznica pachnie
i ciasto drożdżowe
w cieple domu puchnie.