Przejdź do głównej zawartości

Wiosna

Wiosną, gdy gołąb do gołębia
na gruszy zagrucha,
i konwalia krucha
zapachem odurza,
iskierka jakaś
w sercach się rozżarza,
dłoń za dłonią tęskni,
a czas się wydłuża.
Stara ławka w parku
o kasztan oparta
niecierpliwie czeka,
aż ktoś na niej siądzie
i kolejne serca
na drzewie wystruga -
słowa niepotrzebne.
Usta ustom chętne
jeszcze się nie znają,
kiedy księżyc wzejdzie
pewnie się spotkają.